31 lipca 2013

25. Zdziśka i Miećka przygoda życia

Witajcie!

    Dzisiaj dodaję nieśmieszną [według mnie] parodię, do której trochę natchnął mnie Gothic 2. Pod koniec wena mi przeszła, więc może wydawać się dziwne i zmieniać nagle w jakiś inny gatunek, ale chyba da się przeżyć i jest krótkie, więc nie powinno być aż tak źle. Zapraszam.

~~

    Zdzisiek i Mieciek byli przyjaciółmi od czasów tak dawnych, że nikt nie pamiętał aby któryś z nich był osobno. Byli jak bracia syjamscy, ale w dwóch oddzielnych ciałach, z czego powodu chyba ubolewali.
    Zdzisiek był wojownikiem co walczył nożem w wersji dla olbrzyma do tego był zardzewiały i nie jeden troll w zębach nim grzebał.  Mieciek zaś był magiem samoukiem i za kostur robił mu mop tylko bez tej włochatej ścierającej części, ponieważ przerobił ją na efektowną piżamkę w różowe poniacze.
    Gdy razu pewnego oboje postanowili udać w przygodę życia podczas, której to mieli zdobyć bogactwo, chwałę oraz przydrożny burdel nie chcieli zwlekać, aby zdobyć to jak najszybciej, a przynajmniej to ostatnie. Zdzisław i Mieciek pomimo tego, że lubili kasę oraz to, że w przyszłości rozpoznawać będzie nie tylko pani Jadzia z monopolowego, w którym to dostali 5% zniżkę stałych klientów, ale najbardziej lubili dziewczyny, chociaż po mieście inna plotka chodziła.
   Zdzisiek przywdział swój najlepszy armor- sweter od babci -20 do obrony przed atakami starych panien i +10 do obrony przed potworami. Włożył swoją klingę- przyrdzewiały widelec za szlufkę wysłużonych dresów, uczesał włosy w stylowego czuba i spryskał się wodą kolońską, jakby mieli ratować księżniczki czy inne panny, żadną nie pogardził.
    Mieciek zaś nałożył niebieski szlafrok swego ojca, ponieważ jego codzienny strój bitewny- różowy flanelowy w spodku po przyjacielu dziadka z wojska, wojna łączy ludzi; był w praniu gdyż krew z nosa Zdziśka wciąż nie chciała schodzić po ostatnim maratonie seriali cenzurowanych, czyli sławetnej „Mody na sukces”.  Do tego swój staf przytwierdził do pleców za pomocą kropelki wraz z brodą składającą się z 3 włosków. Nałożył ulubione gumofilce i okulary z wybitą jedną szybką.
   Oboje tak przygotowani wyszli z miasta przez główne wrota, a towarzyszyły im okrzyki radości, gdyż miejscowi mogli wreszcie zdjąć spinacze ze swych nosów. Gdy wyszli za mury miasta udali się do stajni gdzie wynajęli jednego dziubdziuba na kredyt. Ledwo udało im się na niego wsiąść, gdy udali się na drogę zobaczyli rozwidlenie w dwie strony. Jedna w prawo przedstawiała: ‘ Do Mordoru 500mil, nikt nie przetrwa’ i efektowne amatorskie czaszki z piszczelami pod spodem. Zaś druga w lewo ‘Kraina gejo elfów 200mil, weź ze sobą kumpla’ do tego rysuneczki tęczy.  Postanowili, że udadzą się w lewo, gdyż droga była krótsza, a zapasów żadnych nie mieli i bardzo nie lubili elfów, więc postanowili zniszczyć zarazę u źródła i wyrwać ten pęd fanów 1D i tego drugiego, ponieważ prawdziwi mężczyźni słuchaj jedynie disco polo.
    Dziubdziub osiągał niewyobrażalną prędkość 1/10 km/h, więc podróż miała trwać jakiś ułamek milenium, ale i tak wszyscy byli zadowoleni.  Po bliżej nieznanym czasie i 3 wieczorach spędzonych na jedzeniu grzybków przy czym Zdzisiek nabawił bolesnego rozwolnienia i wymiotów, które chętnie zjadł wierzchowiec, ponieważ dziub utrudniał mu jedzenie, więc już przetworzone chęcią zjadł. Przy pełni księżyca i akompaniamencie pisków Miećka za każdym razem gdy ugryzł go komar wdarli się do jaskini. Dziubdziub pilnował tyłów.
    W środku znajdowała się chorda nieumarłych  więc zaczęła się walka z wykorzystaniem każdych możliwych chwatów, gdyż szkielety nie posiadały ni mózgu ni oczu, więc dosyć łatwo było je oszukać. Jednak gdy z głębi wyszedł ogromny pająk, który chronił ostatecznego skarbu, Zdzisiek rzucił się na niego z okrzykiem bojowym ‘za mamusię’ i gdy nóż w wersji olbrzymów pękł w miejscu gdzie było najwięcej rdzy. Pająk miał zamiar już zaatakować, lecz kula ognista domowej roboty przyfajczyła mu dupsko tak samo jak Zdziśkowi.
- Chłopacy jak mogliście, mnie tylko wynajęto…- Pająk się fochnął i wyszedł z jaskini w stronę ZUS’u [czyt. Mordoru] po odszkodowanie za szkody moralne i zdrowotne.
- Sorry, nie wiedzieliśmy- odpowiedzieli mu.
- Głupio wyszło…- Mruknął Zdzisiek drapiąc się w tył głowy złamanym nożem.
- Za bardzo się wczuliśmy, ale cóż trzeba iść dalej- Mieciek poklepał go po ramieniu i ruszyli dalej. Gdy weszli do ostatniego pomieszczenia oślepił ich blask tęczy, a potem ujrzeli dwa elfy siedzące na kamiennym tronie, a pod nimi leżała zbroja oraz miecz jakby tylko czekał na zabranie.
- Czy to jest ta legendarna zbroja?
- I miecz?- Oboje rzucili się na te przedmioty.
- Tak to Zbroja Pożeracza Dusz!- Zachwycił się Mieciek.
- I Miecz zniszczenia świata!- Zdzisiek przytulił do siebie ostrze.- Już nigdy cię nie zostawię ukochany…
- W tej jaskini spotkała nas jedynie krew, ból oraz pęknięte wrzody żołądka- podsumował Mieciek gdy wracali na dziubdziubie. Nie wiedzieli, że za ogon wierzchowca trzymał się jeden z tych szkieletowych elfów nucąc pod nosem ‘to już jest koniec’.

20 lipca 2013

24. Informacji garść

Witajcie!

    Dzisiaj jak w tytule mam parę informacji dla was. Jak pewnie zauważyliście pojawiło się menu, gdyż nie wiadomo czemu stron na blogu pokazywać w inny sposób mi nie chciało, a bawić się i zagłębiać nie miałam ochoty, więc jest tak a nie inaczej.
    W spisie treści znajdziecie wszystkie rozdziały opowiadań/one shotów/ fanfick'ów/etc które napisałam i zostały opublikowane, a do tego jeżeli klikniecie na obrazek [póki co jeden się tam znajduje], przeniesie was na bezpośrednią podstronę, w której jest napisane nieco o dziele, wypisane postacie [w późniejszym czasie będą to linki do obrazków znalezionych w odmętach internetu] oraz rozdziały co chyba najważniejsze, też czasami zawiera mały spoiler o nazwie następnej części.
    W zapowiedziach są wypisane 3 następne przewidywane posty zawierające rozdział czy one shot, zawsze staram się je zmieniać po opublikowaniu czegoś, więc jesteście ciekawi co będzie następne koniecznie zajrzyjcie tam.
    W spamie robicie to co najbardziej lubicie- zostawiajcie mi tak wszystko co dotyczy waszych blogach, nowe notki, reklamy i inne tego typu, na pewno tam zajrzę i odwiedzę wasze blogi.
    W linkach są blogi, które czytam wymienione nickami autorów.
    Zapewne kojarzycie obrazek znajdujący się tuż nad menu? Otóż on nie jest tylko na pokaz jeżeli klikniecie na niego przekieruje was moje konto w google+, jeżeli ciekawi was avatar czy opis mej osoby.
    Ostatnią i najważniejszą rzeczą jest to, że założyłam następnego bloga, który będzie o tylko jednym opowiadaniu, miałam pomysł na jego wygląda dlatego go zrobiłam, więc wszystkich zaciekawionych zapraszam na Nightmare Hunters- na opowiadanie mojego pomysłu. I tak oto dotarliśmy do końca tego posta informacyjnego.